wtorek, listopada 23, 2004

Warzenie

Warzenie. Słód mielimy, jednak należy zadbać o to, iżby nie zrobić tego zbyt grubo - " pójdzie wiele dobrego w słodziny", ani zbyt drobno - "obsiędzie kłębem na dnie". W wypadku słodu zatęchłego, poleca proboszcz ciechanowiecki zmielić go razem z chmielem. Aby piwo miało złoty kolor, należy zmieszać słód całkowicie wysuszony z nie dosuszonym w proporcji 1:9.

Zmielony słód wsypuje się do kadzi i ustawicznie mieszawszy, zalewa wrzątkiem lub gotuje w kotle. Następnie odcedza się brzeczkę. Dwie trzecie jej objętości warzy się z chmielem, a "gdy smak pokaże, że już dosyć, wleje się i reszta brzeczki, a nakrywszy kocioł podgotuje się nieco bez mieszania".

Po odcedzeniu i ostudzeniu, przelewamy płyn do innej kadzi i dodajemy drożdży "do zarojenia". Fermentacja trwać ma kilka dni, poczym zbiera się z wierzchu drożdże, zaś młode piwo wędruje do beczek w celu wtórnej fermentacji. Do przechowywania piwa poleca Kluk także garnce i butelki, co ma zapewnić większą czystość napitku.

Autor wspomina także o przyrządzaniu cienkuszu dla czeladzi - słodziny trzeba zalać wrzątkiem i powstały płyn zagotować z chmielem. Następnie poddaje się go fermentacji.
www.browar.biz

1 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

mielemy a nie mielimy :)
poza tym to fajowa strona o mniam.

8:43 PM  

Prześlij komentarz

<< Home